Dania przejęła prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Skandynawowie ogłosili, że własność intelektualna będzie znajdować się wśród priorytetów ich półrocznej kadencji. Zapowiedziane zostały prace między innymi w obszarze unijnego patentu oraz ochrony znaków towarowych.

Własność intelektualna w biznesie

Własność intelektualna, czyli prawa autorskie i prawa patentowe, nabierają we współczesnym świecie coraz większego znaczenia. Analiza wartości największych 500 firm notowanych na giełdzie w Nowym Jorku pokazuję, że już ponad 80% wartości tych firm stanowi własność intelektualna. Nic więc dziwnego, że duńska prezydencja jest zdania, że dla konkurencyjności Europy należy te kwestie podnieść i uregulować. Własność intelektualna to niezwykle istotny składnik budowania konkurencyjności przedsiębiorstw i przewagi rynkowej. Jest to atrybut nowoczesnej gospodarki, a niepewność co do możliwości uzyskania i wyegzekwowania ochrony praw naraża na istotne straty przedsiębiorców i całą gospodarkę. W sytuacji, w której lansowana jest innowacyjność nabiera to szczególnego znaczenia.

Duńczycy chcą się zająć ujednoliceniem europejskiego systemu patentowego oraz ujednoliconego sądownictwa patentowego. Jak zakładają autorzy programu, działania ujednolicające powinny ułatwić zgłoszenia oraz obniżyć koszty ochrony wynalazków. Jest to informacja ważna dla mniejszych firm, które ze względu na koszty i procedury często z ochrony rezygnowały. Pierwszym krokiem w obniżaniu kosztów było zawarte pod koniec ubiegłego roku porozumienie, związane z kosztami tłumaczeń europejskich patentów. W Europie obowiązuje wiele języków urzędowych, co ograniczało koncept wprowadzenia unijnego patentu.

Własność intelektualna w Polsce

Dla Polski ważne mogą być uzgodnienia dotyczące sądownictwa związanego z prawami patentowymi. Obecnie w Polsce nie ma sądu wyspecjalizowanego w tych sprawach. W kwietniu 2011 roku, na posiedzeniu Sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii podjęto decyzję, że Urząd Patentowy RP ma opracować projekt utworzenia jednego sądu dla wszelkich spraw dotyczących praw autorskich, znaków i patentów. Tak potraktowana własność intelektualna to efekt prac Ministerstwa Gospodarki, które zaprezentowało plan zmian systemu sądownictwa w tym zakresie.

Własność intelektualna w Polsce nie była dotychczas dostatecznie uznawana. Wiele firm w Polsce nie inwestowało w pełną ochronę jaką niesie własność intelektualna, ze względu na słabe, często niekompetentne, działanie sądów w tym obszarze. Według analiz firm doradczych, firmy średnio tracą po kilka tysięcy złotych na pracownika z tytułu nieuczciwej konkurencji. Gama występujących sporów w Polsce była dotychczas bardzo szeroka. Własność intelektualna obejmowała w tym zakresie sprawy ochrony praw autorskich, praw do znaków towarowych i patentów. Sporów było by jeszcze więcej, gdyby nie niechęć przedsiębiorców do załatwiania problemów w sądach cywilnych, nieprzygotowanych do prowadzenia takich spaw. Procesy były bardzo żmudne, długotrwałe i pochłaniające często więcej energii i nakładów niż straty powstałe na skutek nieuczciwej konkurencji.

Własność intelektualna obejmuje ochronę praw autorskich, praw do znaków towarowych i patentów.

Utworzenie jednego sądu, centralizacja w dziedzinie ochrony i egzekwowania praw własności intelektualnej może pozytywnie wpłynąć na czas rozpatrywania spraw, ich koszty oraz co najważniejsze, na jakość werdyktów. Warto tu nadmienić, że Urząd Patentowy RP nie jest, jak sądzi wielu przedsiębiorców, instytucją powołaną do egzekwowania przestrzegania prawa. Własność intelektualna, w obszarze działań urzędu, jest jedynie rejestrowana i ewidencjonowana. Kraje mocno inwestujące w innowacyjność, posiadają już wyspecjalizowane sądownictwo i wykorzystują ochronę, jaką daje zarejestrowana własności intelektualnej. Dotyczy to na przykład Chin, Korei Południowej, Tajwanu czy Turcji. W państwach stojących na wysokim poziomie rozwoju cywilizacyjnego, własność intelektualna jest chroniona i egzekwowana przez sądy od wielu lat. W Europie sprawy sądowe związane z prawami własności intelektualnej niejednokrotnie załatwiane są w kilka tygodni, w Polsce czasami w kilka lat.

Własność intelektualna w znaki towarowe

Dania chce również wzmocnienia i udoskonalenia systemu ochrony znaków towarowych. Ma to sie także wiązać z rewizją przepisów dotyczących działań służb celnych w tym zakresie. Własność intelektualna w tym zakresie jest przez naszych przedsiębiorców traktowana często bardzo powierzchownie. Sytuacja ta została zaprezentowana w raporcie przygotowanym przez firmę CODES. W Polsce istnieje cały czas nikła świadomość ograniczeń związanych choćby z używaniem nazw firm i produktów. Ten podstawowy element identyfikacji marki jest traktowany jedynie jako proste zestawienie kilku liter w celu odróżnienia firmy lub produktu. W praktyce wprowadzenie nowej nazwy może wiązać się z naruszeniem praw własności innych firm, posiadających chronione prawnie słowne znaki towarowe. A ryzyko naruszenia stale rośnie. Jako znaki wspólnotowe zarejestrowanych jest już ponad milion oznaczeń. Ochrona wspólnotowa polega na traktowaniu Unii Europejskiej jako jednej organizacji, czyli uzyskaniu ochrony na znak towarowy we wszystkich krajach, w tym także w Polsce. Znaczy to, że ochroną w Polsce objętych jest zdecydowanie więcej znaków niż zgłoszonych do lokalnego urzędu patentowego. O przykrych konsekwencjach naruszania praw przekonało się już wielu eksporterów, którzy spotykali się z reakcją kancelarii prawnych reprezentujących interesy firm z Unii. W odróżnieniu od polskich przedsiębiorstw, firmy działające międzynarodowo, stale monitorują rynek i sprawdzają nowe zgłoszenia. Sprawy sądowe oraz zasądzone odszkodowania za naruszanie praw własności intelektualnej są przez polskie firmy ukrywane, dlatego tak mało o tym słyszymy. Przegrane spory świadczą bowiem o dużej nieodpowiedzialności lub braku świadomości zarządów. Wprowadzenie wyspecjalizowanego sądu w Polsce nie tylko wzmocni egzekwowalność praw ale i podniesie świadomość przy budowaniu ochrony, także poza granicami naszego kraju. Efektem tego będzie poprawienie konkurencyjności wielu polskich przedsiębiorstw. Badanie zdolności rejestrowej słownego znaku towarowego nie tylko pokazuje, czy nie naruszymy praw własności innego przedsiębiorstwa, ale pozwala na uzyskanie korzyści rynkowych, jakie daje dobrze zabezpieczona własność intelektualna.